Mecz z Piwersami.

Dołączył: 14 Mar 2006

A sytuacja wygladala nastepujaco: Bodzioch M. powiedzial do tego lipnego sedziego zeby z dwoch stron sedziowal tak samo, bo on oczywiscie pomylil sie na nasz niekorzysc. No i pomimo tego, ze jest Michal jest kapitanem, to za tak blache slowa dostal kartke. Ja mu na to odpowiedzialem zeby mu sie nie wydawalo ze nauczyl sie przez te pare miesiecy sedziowac i dostalem slusznie (przyznaje sie) kartonik.

Dołączył: 14 Mar 2006

Czyli nie była to pyskówka spowodowana nasza nieporadnoscia...
No ale nie chodzi tu o moja kartke, powiedzmy ze sedzia nie chcial pozwolic na dyskusje podczas calego meczu wiec dostalem karę prewencyjnie. Trudno.
Problem jest tylko taki ze z tego powodu nie zagra kto inny. No i pomysl Mir czy gdybys to Ty nie mogł grac w takiej sytuacji, nie chciałbys tego zmienic i nie twierdził ze to niesprawiedliwosc?

żart? Mir, to po co ten tekst w nawiasie....? I wiem, że nie możesz sam wykreśli tego z protokołu, ale czy nie mogłeś zacząć od tego: "JA dzis na lidze postaram sie zapytac Sebastiana czy pamieta komu z was dał kartki. Jeżeli będzie pamietał i potwierdzi sie wasza wersja ..to oczywiste jest ze zmienie kartke." po naszej rozmowie:

Rompała 9:37:35

nie da sie tego odkręcić

Rompała 9:37:36

?

Miron 9:38:27

nie da sie bo nie moge skreslac rzecyz na protokole tylko dla tego że Ty mi powiedziałes ze nie ten tylko tamten

Ja wcześniej nie stwierdziłem, że niechcesz przyznać sie do błędu, ja ci właśnie pokazałem problem, napisałem że zaszła pomyłka, wieć kto tu myli pojęcia?

no i to: "Tyle, a osobiste wycieczki zostaw sobie Rompała dla siebie albo kolegów" ???? - graliśmy 2 lata razem wiec chyba mam prawo zapytać o co ci chodzi, 'miec osobistą wycieczkę', zapytać dlaczego zachowujesz sie tak a nie inaczej, co sam potwierdzasz pisząc "Przestałem JAH traktowac koleżeńsko i tyle. Traktuje was tak jak inne drużyny". WHY zapytuje?

Dołączył: 24 Mar 2006

A więc zadzwoniłem do Sebastiana i spytałem sie czy pamieta. i Okazało się że pamieta i wymienił z opisu Błaszcza i ze drugim ukaranym zawodnikiem był gracz z numerem 6. Tak tez mi się wydawało ale ze akorat miałem oczy w inną strone to dla 100% skonsultowałem się ze Speedem czy napewno 6.

On widząc ze to 6 powiedział że to Grzes.

Ja zaraz sprawdze w protokole czy z 6 jest Grzes czy Pazdzioch.

Jeżeli jest wpisany Grzes to niestety ma on po decyzji sędziego 3 zółta kartkę i pauze w następnym meczu.

Czasami jest tak że stoji 2,3 graczy obok siebie i kartke dostaje np. koles za odzywke do sędziego a drużyna mysli ze np. zawodnik faulujący, rózne sa przyczyny nieporozumien jednak skoro Sebastian pamieta ze chodzi o zadwonika z numerem 6 i jest to Grzes to nic tego nie odkręci.

Rozumiem zdenerwowanie sytuacją z mojej strony moge tylko przeprosic za błędy które nam sie zdazyły i mogą przytrafic się jeszcze kiedys, jednak w tej sytuacji Sebastian chciał ukarac 6 i zrobił to wiec o żadnej pomyłce nie ma mowy.

P.S
O powodach mojego braku nadmiernej sympati nie mam zamiaru napewno pisac na forum publicznym bo to z toba Buuunia grałem 2 lata a nie z resztą czytajacą to forum.

Brazo chce grac wezmiemy go na meczyk moze???

Dołączył: 17 Mar 2006

1.dzieci, dzieci....spokojnie:)
Żałuje, że nie bede mogł grac (cytując mirona "...dramatu nie bedzie..."-- no wiesz!! umniejszasz moje zasługi dla druzyny i mi ubliżasz:D żartuje)ale odpoczene sobie i wykuruje w końcu kostkę. Na meczyku sie pojawie... dopingować bede na pewno!!!
2. Błąd jest, bo ja nie wiem za co dostalem tą kartkę.. nie pamiętam chwili wyciągnięcia jej z kieszeni sędziego i zaprezentowania mi jej na forum...
3. MIRON jak możesz pisać ze przestałes traktowac JAH po koleżeńsku?? stary? gralismy razem w druzynie i gryzlismy ta samą wykładzine a ty mi teraz z takim tekstem?? oj nie ladnie... w kazdym razie. walic.urazona duma pewnie
4. I tak wygramy nastepny mecz. potem kolejny i kolejny i kolejny.... a i lige pewnie tez.
5. POZDRO

Dołączył: 24 Mar 2006

Życze wam kolejnych wygranych meczy, a neutralne traktowanie nie oznacze u mnie braku życzliwosci i sportowego podejscia.

Pozdrawiam.

Dołączył: 14 Mar 2006

Sytuacja sie zaogniła.
Nie warto z orgaznizatorem wchodzić w kłótnie, więc powiedzmy sobie trudno.
Mozemy sie dodatkowo zmobilizować, zmotywować i wygrać nast mecz dla Grzesia Very Happy

Pewnie nie latwo byc organizatorem wiec może zejdźmy juz z Mirona, po sezonie go skopiemy Wink

A i rad nie chce Ci Miron żadnych udzielać ale może powinieneś się przygladnąć pracy sędziów i sprawdzić czy wszyscy sędziowie rzeczywiście są tacy najlepsi jakby mogło się wydawać. Może ten Sebastian nie przypadkowo jest zaangażowany w tą zaognioną sytuację.
I pogadajcie sobie szczerze z Rompała, bo chyba rzeczywiscie coś nie tak sie między wami stało. A dodatkowe klopoty i zmartwienia nie wpływają dobrze ani na S4 ani na JAH.
Dobra koniec już tych moich pszemondżałych słówek.
Pozdro

ten post z Brazem (Bóg zapłać że nie wywołał szerszego oddźwięku) to pohukiwania Piotra B. "Cukierka", który myśli że może swobodnie podpinać sie pod moją persone i pakować tu takie szaleńcze posty....

Dołączył: 14 Mar 2006

Ja go wogole nie widzialem, ty mi na niego dopiero zwrociles uwage.

Dołączył: 14 Mar 2006

Rozkminka pro. Damy radę bez Grega byleby było na meczu conajmniej dwóch Basistów. Smile