Mecz o 6 punktów: OLD - JAH 15.07.2008 17:30

Dołączył: 14 Mar 2006

Ja +

Co do transportu to ja jade prosto zpracy, co wiecej tramwajem, bo ponoc pijemy kegi po meczu..
No i co do picia kegow to jezeli to nadal aktualne to wezcie jakies szklanice, dla mnie tez.

Dołączył: 14 Mar 2006

Z kegami jest ten problem, że ja tez z pracy będe prosto jechał bo tak wyszło, że sie inaczej nie wyrobię więc są u mnie w lodówce.

Dołączył: 14 Mar 2006

Z kronikarskiego obowiazku Smile

Wygralismy 4-3 po hat triku i jednej asyscie Blaszcza Aplauz.

Po meczu spozylismy 2 kegi niedobrego piwa, i obalilismy mit o elitarnosci zaspolu Jah Creation Wink

Dołączył: 14 Mar 2006

Piwo było zaiste podłe. Nie zakładamy się więcej o takie wynalazki. Jak coś to 2 zgrzewki - po bożemu Smile

Dołączył: 14 Mar 2006

El Capitan napisał:

Z kronikarskiego obowiazku Smile

Wygralismy 4-3 po hat triku i jednej asyscie Blaszcza Aplauz.

Po meczu spozylismy 2 kegi niedobrego piwa, i obalilismy mit o elitarnosci zaspolu Jah Creation Wink

i golu pana G, asyscie pana G i asyscie Mlodego

mnie piwo smakowalo, jak opadla piana

i nie wiem o co chodzi z tym mitem, tzn ze wielu ziomkow u nas gralo czy o co kaman?

Dołączył: 14 Mar 2006

W pierwszym meczu spotkały się drużyny JAHa i OLDów. Oldboye jeszcze nigdy w żadnej lidze nie przegrali z JAHem a spotkań grali już przynajmniej kilka. Byliśmy świadkami bardzo wyrównanego meczu w którym jednak to JAH pierwszy zdobywał bramki by po chwili je tracić. Mecz mógł się podobać, do bramki JAHa wrócił stary "dobry" bramkarz:) i bronił z dużym szczęściem. O tym jak strzela się gole przypomniał sobie Oleg Salenko IV KLH i strzelając hattricka dał JAHowi historyczne zwycięstwo nad OLDami którzy w ostatnim miesiącu grają w kratkę.

No i oczywiście incredibile Pablo w 5tce kolejki.

Dołączył: 14 Mar 2006

Oleg Salenko IVKLH? spoko ale juz dawno sobie przyppomnial i fajnie, ze na lewym skrzydle, a nie w ataku go ustawiono
poza tym to zasluga calej druzyny wiec niech sie nie podnieca

Dołączył: 14 Mar 2006

Jak ktoś jeszcze nie widział, mecz widziany oczyma oldów:

W meczu kończącym pierwszą rundę rozgrywek spotkaliśmy się z ekipą Jaha. Do tej pory we wszelkich rozgrywkach zawsze byliśmy górą. Niestety tym razem musieliśmy przełknąć gorycz porażki. Początek spotkania to wzajemne badanie się obydwu drużyn skutkiem czego była nuda wiejąca z boiska. W końcu jednak doczekaliśmy się szybszego tempa co od razu przełożyło się na bramki. Pierwszą strzela przeciwnik, a chwilę później Zyguła przechwytuje niecelne podanie i pięknym strzałem doprowadza do remisu. Kolejna akcja przynosi nam drugą bramkę, strzelcem Śmiłek przy dużym udziale Wójcika. Niestety proste błędy w obronie powodują, że na przerwę schodzimy przegrywając 3:2. W drugiej połowie rywal szybko strzela 4 bramkę co zmusza nas do ataku, który przypomina bicie głową w mur. Udaje nam się co prawda złapać kontakt, swoją 2 bramkę strzelił Śmiłek któremu idealnie dograł Wątroba, ale było to wszystko na co nas było stać tego dnia. Przegrywamy 4:3 i teraz należy mieć nadzieję że runda rewanżowa przyniesie nam więcej radości.