JAH - Drink Team 09.10.2007 18:00

Mateusz też minus... pisałem...

Dołączył: 14 Mar 2006

Potwierdzam, że gadałem o tym z Mironem. Zadzwonie do niego dziś około południa i zobaczymy jak to wyszło. W razie czego ściągniemy jakichś typów i zagramy...

ja nie rozumiem nie czytałem co prawda regulaminu ale zazwyczaj jest tak że jak większość graczy np. z powodu wirusa nie da rady grać to taki mecz powinien zostać przełożony i to nie powinno zależeć od widzimisie i łaski Drinków. Większość z nas ma L-4 ( jako dowód) więc poprostu nie jesteśmy wstanie tego meczu rozegrać nie dlatego że nam się nie chce

Dołączył: 24 Mar 2006

Każdy zespoł ma jakies rezerwy którymi gra w razie L-4 albo kontuzji jakiś graczy. Zwyczajowo jest przyjęte że przeciwnik zgadza się na przełozenie i tak się dzieje w 9/10 przypadkach, czasem jak teraz Drinki wolą już grac bo nie moga grac w zadnym innym terminie (sroda,czwartek 21.45) dodatkowo te terminy sa już pozajmowane na odgrywki innych meczy.

Jakos EPS i JR całe zdrowe a w JAHu pomór....dziwne.
Drinki nie zgodziły się przekłądac, wolą 3 punkty i pograc sobie nawet sami na boisku niż się pieprzyc z przekładaniem bo oni podobnie jak Wy już o nic nie walczą. A że się wszyscy pochorowaliscie to już niestety przykra ale wasza sprawa..szaliczki, czapeczki...miód rano z cytryną...i zdrowia!!

No to lipa... Wygląda na to, że mecz z Jolly był dla mnie ostatnim w tym sezonie. Nie mam pewności czy zdążę na mecz z Biurem. Mamy mszę za dziadków i jak dobrze pójdzie to się mogę trochę spóźnić. Może dam radę za tydzień zdążyć na drugą połowę...

ja na następny mecz nie przyjdę także, bo będę w Pradze.
A moim zdaniem pieprzeniem jest że kolesie wezmą 3punkty bo o nic się nie gra. Właśnie jakby mieli o coś grać to 3pkt za darmo by były łakomym kąskiem a nie to... Jak się o nic nie gra to można lepiej poćwiczyć a nie się kopać po czole...
Poza tym to o czym ma świadczyć że EPS i JR są zdrowe a my nie? Głupie porównanie! To chyba nie zależy od statystyki że tylu a tylu koapczy może być w danym terminie chorych, nie?
No i co z tym domniemanym zapisem regulaminu o którym mówił Orek? Istnieje czy nie?
OK, kończe bo Mir i tak wie lepiej a ja się nie znam więc już nic nie pisze Smile

Dołączył: 24 Mar 2006

Drogi Siołku

Chodziło mi tylko o to że własnie wtedy kiedy gra się o cos to nie chce się punktów z kapelusza tylko chce się je wywalczyc (tak ma większosc drużyn) a własnie jak Drinki mają ligę już w dupie troche to wolą już sobie pokopac i nie przekładac tym bardziej ze mają problem z przyjsciem w innym terminie.

Porownanie do EPS i JR było tylko po to żeby pokazac ze to nie kwestia huraganu Jahinia ani pomoru na rzeżączkę tylko indywidualnych spraw zawodników JAHa ....a nad odpornoscią organizmu warto myslec ogolnie życiowo bo wiekszosc z nas EPS i JR gra 3 razy w tyg w piłkę nocami czesto jak jest zimno albo w deszczu po 90 min i nikt chory nie jest...chciałem troszkę was podrażnic zescie chorowici:)

Zapisu zadnego nie ma w regulaminie...o przekładaniu decyduje Ja głwnie ale przyjąłem zasade ze decydują przeciwnicy co jak mówie jest normą i taka odmowa przełożenia zdaza się może 3 raz w mojej histri przekładania...ale po czesci rozumiem Drinków.

no OK. Jeśli nie ma nic w regulaminie to spoko.

Widzisz. Ja na przykład nie jestem chory. Mój brat jest, ale tak było zawsze że on bardziej chorowite chucherko Smile

Nieważne zresztą. Nie zagraliśmy (chyba, nie wiem bo siedze w robocie) i tyle. Trudno.

Pozdro500

$iołek napisał:

ale tak było zawsze że on bardziej chorowite chucherko Smile

Podły kłamco Razz

Dołączył: 14 Mar 2006

Opowiedzcie mi jak to jest byc chorym?

Nigdy nie bylem i nigdy nie bede, a jestem ciekaw zjawisk na swiecie

Dołączył: 14 Mar 2006

Przypomnij sobie jak byliśmy w Płokach.
Wtedy byłes chory...

Albo jak w którąś niedzielę graliśmy sparing... Wtedy też byłeś chory...

Ja myśle że Paweł jest chory od dawna... na głowę Smile

Poznaję po symptomach bo sam się zmagam z tą przypadłością Razz