7 I 2007 - mecz z Trałka (Trałką?)

Dołączył: 14 Mar 2006

Mam nadzieję, że np nie nakupiliscie sobie recznikow i moją funkcją nie będzie ich podawanie... bo wiele dyshonorów znoszę ale nie takie.

Dołączył: 24 Mar 2006

Jak dowiedział się Fakt grający menager JAH ma dodatkowo objąc zadania wypasu Kóz.

Na pytanie o moje zamiłowanie do snu to odpowiem tak że gdy mój umysł śpi to ciało wykonuje ćwiczenia takie jak pompki, bieganie, brzuszki, przysiady... Od kiedy kupiłem się do Jah mój organizm jest w funkcji FUTBOL Smile

Tymczasem niech mi ktoś powie czy jest dla mnie transport koło 13...

I żeby nie zaczynać nowych postów powiem Zbychowi aby trzeźwym na jutro był gdyż jego nowa funkcja tego wymaga Smile

Pozdro i do jutra!!!

JAH JAH JAH!!

no Zbychu nie możesz mieć kaca giganta mały kac jest dopuszczalny ale będziesz musiał być barsdzo czujny ja Ci przyniose sprzet który może Ci pomóc w jutrzejszym zadaniu Smile

ej jak wszyscy gracze Jaha przyjadą autem a ja tramwajem to będzie głupio wyglądało Smile

więc sie pytam P. Błaszczyk ty jedziesz z rynku jak ostatnio( a raczek ktoś na rynek po Ciebie przyjeżdża Smile

) ? bo bym tam doszedł na nogach . Zbychu a o ręczniki sie nie martw jest tylko jeden mały Błaszcza wiec sie nie nanosisz gdyby co Smile

Dołączył: 24 Mar 2006

zbychu rozwozi wszystkich do domów??

Dołączył: 14 Mar 2006

Co do transportu to ja zabieram Blaszcza (ale z jego domu) kolo 13 wiec Siolka te moge zabrac. Na rynek chyba nie pojade..

Co do kaca Zbycha to obawiam sie ze moze go odczuwac... A pani Mama Zbycha mowila zebym go pilnowal :/ Niestety poszedlem do domu...

zły z Ciebie kolego Paździochu, oj zły... Smile

Tak kolegę w potrzebie zostawiać...

Jak będziecie jechać z Pawłem to puśćcie sygnał wcześniej... Pozdro!

Dołączył: 14 Mar 2006

wiec Zbychu mam nadzieje, ze podawanie jednego recznika, i to malego, i to jedenj osobie, nie bedzie zbytnio dyshonorujace

Jade z domu i jade pozniej do domu

dzieki Pazdzioch

Dołączył: 14 Mar 2006

Kurwa kac. Paździoch trzeba bylo mnie wziąć jak wychodziłeś... teraz mam na chacie znowu przejebane :/

Dołączył: 14 Mar 2006

Chyba musialbym uzyc sily.

Dołączył: 14 Mar 2006

Trza było

Kurwa ale ze mnie pijak... Serio następnym razem przemów mi jakoś do rozsądku. Ale było gruubo Smile

słuchajcie panowie.... przesrane znów... Tadek mi napisał przed chwilą że się źle czuje i nie idzie... Kurwa... Opierdoliłem go za to że nie napisał wczoraj, ale nie zmienia to faktu, że znów nie mamy bramkarza...

Zbychu zdrowiej z tym palcem i wracaj między słupki, bo potrzebny jest kopacz z misją a nie tacy stańcy/dobierańcy...

Fuck...

Dołączył: 14 Mar 2006

Miałem iść w poniedziałek na rehabilitacje, ale nie wiem czy w koncu pójdę. Tak czy siak mam mocne postanowienie powrotu między słupki, ale na razie to paluch jest jeszcze spuchniety i nie da się go wcisnąć... do rękawicy Smile

Dołączył: 14 Mar 2006

Zarzad zalatwil bramkarza!
Don't worry.
Ale takie akcje to troche niepowazne.

Dołączył: 14 Mar 2006

El Capitan napisał:

Ale takie akcje to troche niepowazne.

Obiecuję! Ani kieliszka cherry cordial więcej!